fbpx

5 Rzeczy, które warto robić w wolnym czasie

 

Zostałem ostatnio kompletnie zbity z tropu takim z pozoru prostym pytaniem, którym chcę się podzielić. Co robisz w swoim wolnym czasie? Kompletnie mnie wcięło. Jak to w wolnym czasie? Osoba, która prowadzi biznes w ogóle ma jakiś wolny czas, znaczy… no właśnie. Bardzo trudno się do tego odnieść, dlatego, że zanim założyłem ten biznes, to co robiłem w wolnym czasie, to właśnie było to, co robię teraz jako normalny zawód. Im jednak dłużej nad tym myślałem, to zrozumiałem przedmiot tego pytania i można je zadać trochę inaczej – co robisz poza swoją pracą zarobkową? Wtedy ma to sens, nawet jeśli to, co robisz poza pracą wspiera tę pracę, nadal jest to czas, na który mamy ogromny wpływ.

1. Czytanie

Pierwszą rzeczą, jaką zawsze będę rekomendował to czytanie. Nie ma lepszej czynności łączącej aspekt relaksu, jak i poznania. Pobudzony umysł, czytający dużo, nawet literatury rozrywkowej – jest to umysł gotowy, konwersacyjny, świadomy kulturowo.

Jedną z największych zalet czytania jest możliwość ucieczki w wewnętrzny świat – słuchanie myśli autora, swoich i kompletny relaks. Jest też ogromna zaleta społeczna – świadomość kulturowa – bycie tzw. “osobą oczytaną”. Istotne jest jednak co i jak czytamy, bo podobnie jak film i książka potrafi być bardzo niskich lotów. Warto więc nie tylko świadomie wybierać tytuły, ale jeśli są to książki, które niosą jakieś rady – mieć do nich odpowiedni dystans i punkt odniesienia. W tym wypadku, jeśli czytamy książki z zakresu rozwoju osobistego czy psychologii, których obecnie jest bardzo dużo na rynku – warto w jednym temacie poznać kilka punktów widzenia. Książki nie są postrzegane jako sexy, ale gwarantuję Ci, że jeśli przehandlujesz w swoim życiu czas, który poświęcisz na książki, na czas poświęcony grom komputerowym czy bezcelowej rozrywce – będzie to czas bezpowrotnie stracony.

Inwestując czas w książki nie można popełnić błędu – umysł świadomy kulturowo, to umysł otwarty, bogatszy o wiedzę, której deficyt dostrzegamy w naszym codziennym życiu zwykłych przeciętnych ludzi, jak i społecznych elit. Jest jednak rzecz, która jest przynajmniej równoznaczna z czytaniem, którą naprawdę warto robić w wolnym czasie, a jest to:

2. Inicjowanie spotkań ze znajomymi i rodziną.

Człowiek jest istotą społeczną, niezdolną do funkcjonowania całkowicie samodzielnie. To relacje społeczne sprawiają, że znajdujemy motywację do działania, edukujemy się i robimy kolejne kroki w swoim życiu. Będąc dorosłym, odkryjemy, że na relacjach buduje się świadome życie zawodowe. Zresztą nie bez powodu Warren Buffet pytany co by zrobił, gdyby w portfelu miał ostatnie 100$ odpowiedział: kupiłbym marynarkę i schludne buty i poszedłbym na jedno z wielu spotkań biznesmenów, by nawiązać właściwe kontakty.

Ale to tylko jeden aspekt – potrzebujemy relacji z innymi, żeby być po prostu szczęśliwi w życiu. Obecnie protezą tych relacji jest interakcja na facebooku, dająca złudne poczucie, że je faktycznie utrzymujemy. Nic z tych rzeczy. Fizyczny kontakt i rozmowa mają działanie budujące. Utrwalają relacje, których im starsi jesteśmy czy tego chcemy, czy nie – mamy coraz mniej. To smutna rzeczywistość, że wraz z wiekiem coraz trudniej utrzymać te rzeczy, które za młodu były oczywistą codziennością.

Do spotkań oczywiście można wykorzystywać preteksty takie jak wspólne granie w gry planszowe albo inną aktywność np. spacery, rower itp. Tu również nie możemy się pomylić. Budowanie relacji, weryfikowanie ich, pogłębianie znajomości – daje nam zarówno kapitał zawodowy, jak i zwykłą ludzką radość z przynależności, z bycia potrzebnym czy wysłuchanym oraz dostarcza dużo satysfakcji. Dlatego w czasach, gdy dziura w relacjach z innymi jest przykryta plombą facebookową warto świadomie decydować się i mówić sobie: “Dzisiaj zadzwonię i umówię się z osobą, z którą od pół roku nie rozmawiałem”

3. Rozwijaj hobby i swoje poboczne projekty

Dlatego miałem ogromny problem z odpowiedzią na główne pytanie, bo dla mnie praca i hobby były bardzo mocno połączone. Przejście z hobby do pracy było niemal bezbolesne i tak oczywiste, że zlało się to w jedno. Jednak nie zawsze tak jest. Hobby często będzie nim na zawsze, bo ciężko jest zrobić zawód z takiego biegania czy klejenia modeli. Co istotne należałoby rozumieć hobby jako wszystko, co jest inne od Twojej zawodowej pracy – najlepiej wszystko co wykorzystuje też inne narzędzia. Jeśli więc prowadzisz pracę przy komputerze – dobrze jest mieć hobby nieangażujące komputera.

Podobnie jest z naszymi pobocznymi projektami – mogą to być oczywiście projekty zawodowe lub np. wolontariat, który nosi bardzo wyraźne cechy regularnej pracy. Do projektów jednak zaliczyłbym również chodzenie na siłownię i wszystkie plany budżetowe, dietetyczne. Co jednak warto nadmienić, wiele konsekwentnie rozwijanych pobocznych projektów potrafi stać się regularną pracą, jeśli włoży się w nie odpowiednią ilość serca i czasu.

4. Edukuj się

Oczywiście ma to wiele wspólnego z czytaniem, ale nie tylko. Samo czytanie może być czynnością służącą rozrywce i relaksowi – niekoniecznie musi być nastawione na aktywną edukację. Jednym z najsmutniejszych widoków, jakich czasem doświadczam jest trzydziestoparolatek lub osoba po czterdziestce, która straciła kompletnie umiejętność sprawnego przyswajania wiedzy. Umiejętność ta nie ćwiczona, kompletnie zanika, a umysł z ostrego narzędzia, który potrafi chłonąć informację, staje się niesprawny i zamknięty.

Tak, niestety w opozycji do świadomej edukacji stoi zamknięcie umysłu na nową wiedzę. Do stopnia zalęknienia nowościami, które albo są przytłaczające, albo kompletnie niezrozumiałe, albo zbyt wymagające… A czego się uczyć? Możesz wspierać rozwój swojego zawodu, wchłaniając treści z Twojej dziedziny np. jeśli pracujesz w finansach, w sieci znajdziesz naprawdę dużo miejsc o wysokiej jakości treści finansowej. Możesz też uczyć się czegoś kompletnie nowego np. nowego obcego języka lub nowej umiejętności, na której zbudujesz swój nowy zawód, lub wesprzesz istniejące miejsce pracy nową ekspertyzą.

5. Pozwól sobie na nudę

Tak, nie przesłyszałeś się – pozwól sobie się trochę ponudzić. W tym całym efektywnym i kompletnie poukładamy świecie, otoczeni przez kalendarze, smartfony, listy zadań i presję, by ciągle być bardzo efektywnym brakuje takiego miejsca do poznania siebie i swoich pragnień. Na czym miałoby takie prawdziwe nudzenie się polegać i czemu miałoby służyć? Po pierwsze – tak przywykliśmy od czasów szkolnych do tego, że ciągle coś robimy, że nasz organizm i my sami musimy się szybko czymś zająć. Przebywanie samemu ze sobą bez robienia czegokolwiek potrafi być niezwykle niezręczne i stresujące. Daj sobie jednak chwilę – niektórzy nazwą to medytacją, ale wystarczy, że zdecydujesz po prostu zrelaksować się, posłuchać muzyki, nie robić nic celowego.

Może się okazać, że dzięki takiej nudzie, takiemu wyciszeniu – znajdziesz coś nowego i ciekawego w życiu – być może nad aktywny umysł, który ciągle podsuwa nowe działania – tym razem podrzuci nam coś nietypowego.

Życzę Ci tych pozytywnych odkryć. Z żadną z tych 5 powyższych rzeczy nie wyjdziesz źle. Dzięki czytaniu lepiej zrozumiesz różne punkty widzenia i rozwiniesz się kulturowo. Dzięki inicjowaniu spotkań rozwiniesz swoje relacje i wzniesiesz je na wyższy poziom. Za pomocą rozwoju hobby i swoich projektów zbudujesz swoją pasję i rzeczy, z których możesz być dumny. Jeśli będziesz się ciągle edukować – nie wypadniesz z rytmu i będziesz ciągle łaknąć nowej wiedzy. No i na końcu – pozwól sobie na nudę, nawet jeśli będziesz musiał ją sobie zaplanować w swoim napiętym harmonogramie.

 

Leszek Cibor

Podziel się
0
    0
    Koszyk
    Twój koszyk jest pusty