fbpx

4 sposoby jak rozpoznać toksyczną osobę i co z tym zrobić?

Stale szuka pretekstu do kłótni. Zwymyśla Cię, obrzuci inwektywami, upokorzy. I nigdy, ale to nigdy nie poczuwa się do odpowiedzialności. Czy ten obrazek kogoś Ci przypomina? Może masz takiego sąsiada, kuzyna, koleżankę z pracy albo przełożonego? Dziś zaprezentuję ci 4 wskazówki, jak skutecznie wytropić w swoim otoczeniu konfliktowca i nie dać się zmanipulować.

Kontakt z nim to jak bezustanne poruszanie się po polu minowym. Nigdy nie wiesz, kiedy coś wybuchnie ci w twarz. Nie znasz dnia ani godziny. Bo zupa była za słona, koszula źle wyprasowana, spojrzenie krzywe, ton niewłaściwy, argumentacja krzywdząca, a wykonanie nieodpowiednie. A nawet jeśli nic nie mówisz ani nie robisz, i tak jesteś nieodpowiedni. Wiecznie coś mu się nie podoba. W sklepie osiedlowym ciągle robi awantury obsłudze, że za wolno pracuje, choć ta zawsze uwija się jak w ukropie. Na zebraniach w szkole wykłóca się o kolor zakupionych do klasy ławek, wybrany w demokratycznym głosowaniu. Córce wciąż robi wyrzuty, że 3 lata temu zapomniała o jego imieninach. Pieniacz, awanturnik, choleryk, podjudzacz, kat. Każdy z nas intuicyjnie wie, o kogo chodzi. Rozpoznajemy ich w swoim otoczeniu, użeramy się z nimi na co dzień. To wysoko konfliktowi ludzie. Osoby, które zdają się żyć i czerpać siłę z konfliktów. I nie biorą żadnych jeńców – choćby byli twoimi bliskimi, siostrą, bratem, mamą, tatą, mężem, żoną, dziewczyną czy chłopakiem – i tak cię sponiewierają. Jak ustrzec się zszarganych nerwów i jeśli to tylko możliwe, unikać takich osobników? Bill Eddy, autor książki pod tytułem „5 typów ludzi, którzy zrujnują ci życie”, wyróżnia 4 sygnały, które pozwolą nam rozpoznać wysoko konfliktowych ludzi, czy tzw. HCP (High-Conflict People), zanim będzie za późno. Oto one.

 

1. Koncentrują się na obwinianiu innych

Jeśli konfliktowiec spóźni się do pracy, winny będzie jego guzdrzący się na spacerze pies, żona, która zagadała go przy śniadaniu albo ta straszna baba, która tak się wlokła przy skręcie w prawo. A on jest niewinny, czysty jak łza. Nieważne, że wstał 30 minut później niż zwykle. Choćby nie wiem, co się działo w świecie wysoko konfliktowych ludzi, zawsze ktoś inny ponosi odpowiedzialność za to, co im się przytrafiło. Nie awansowali przez wrednego szefa, mają brudną kuchnię przez rozwydrzone dziecko, a garnitur zachlapał im współpracownik w stołówce z krzesła naprzeciwko, jedzący spaghetti. Rzeczywistość spiskuje przeciwko nim. A oni zawsze są biedną i wykorzystywaną ofiarą.

Skąd może się brać ta eskalująca agresja? Takie osoby zazwyczaj mają dosyć silnego wewnętrznego krytyka, żyją na co dzień według sztywnych zasad i przymusów, w świecie nakazów i zakazów. Jak myślą o sobie, tak też traktują innych – bezlitośnie. Jeśli będziesz mieć pecha, to ciebie wezmą na celownik jako swój obiekt do obwiniania. Pada deszcz? Spadł kurs złotego? Zawaliła się ziemia w Chinach, a w domu popsuł się kaloryfer. Właśnie tak, to twoja wina!

2. Czarno-białe myślenie

Albo wszystko, albo nic. W świecie wysoko konfliktowych osób nie istnieją półśrodki. Spóźnienie na spotkanie, choćbyś miał najlepsze uzasadnienie, zostanie uznane za totalny brak szacunku i może być powodem wielotygodniowej urazy. Raz jeden w ciągu semestru zrobiłeś wysoko konfliktowej nauczycielce głupi kawał, na przykład wrzucając pokruszoną kredę do torebki – strzeż się, jeśli tylko będzie mogła, obniży ci ocenę ze swojego przedmiotu, a także zadba o to, żebyś miał obniżoną ocenę z zachowania. Nie liczy się twoja wiedza i umiejętności. Podpadłeś, więc czas cię zgrillować.

3. Problemy z zarządzaniem emocjami

Wysoko konfliktowe osoby mają problem w zarządzaniu swoimi emocjami. Ich stany są gwałtowne i w jednej sekundzie potrafią ulec zmianie na całkiem przeciwstawne. Co więcej, są totalnie nieadekwatne do sytuacji. Ich konsekwencje często dotykają osoby, które kompletnie na to nie zasłużyły.

  • Informujesz konfliktową dziewczynę, że z powodu choroby głównego wykonawcy odwołano spektakl, na który się dziś wybieraliście – ta wybucha histerycznym płaczem i oskarża cię o to, że specjalnie wybrałeś taką sztukę.
  • Mówisz toksycznemu ojcu, że oddasz mu śrubokręt w przyszłym tygodniu, bo ten masz już zawalony. On wymyśla ci od nieodpowiedzialnych leniów, bo właśnie jutro planował skręcać szafkę.
  • Agresywny szef grozi ci obniżeniem pensji za jeden dzień spóźnienia w przygotowaniu okresowego sprawozdania.

To oni konfliktowcy nie radzą sobie z emocjami. Na coś się nastawili, coś sobie w głowie dośpiewali. Często jest to mało racjonalne lub skala problemu jest naprawdę niewielka. Ale jeśli masz pecha, wyleją na ciebie swoje złości, smutki i żale. Bo muszą. Bo zafiksowali się na swoim punkcie widzenia i nie umieją tego zmienić. Za to kompletnie za nic mają twoje uczucia. Twój problem. Cierp.

4. Przejawianie ekstremalnych zachowań

Zbyt długo zwlekasz się rano z łóżka i grozi wam spóźnienie na rodzinny obiad? Dla twojego toksycznego rodzeństwa lub partnera to w zupełności wystarczy, żeby wydrzeć się na ciebie w niebo głosy. Jeśli taka bliska osoba ma jeszcze tendencje przemocowe, może ci nawet przywalić. Inna sytuacja: przez przypadek nadeptujesz komuś na nogę w zatłoczonym autobusie. Zwyczajnemu pasażerowi wystarczy zwykłe, przepraszam. Konfliktowiec strzeli ci kazanie o złym wychowaniu, fatalnej młodzieży albo słoniach w składzie z porcelaną. Jak mówi Bill Eddy, te ekstremalne zachowania stosunkowo łatwo jest rozpoznać. Są to rzeczy, których nie robi 90% naszej populacji. Dziwne, odbiegające od normy czy dobrych obyczajów. Potem są kwiaty, przeprosiny, ten ktoś tłumaczy się gorszym dniem czy samopoczuciem. Nie wierz mu i od razu miej się na baczności. Ten sygnał to zazwyczaj wierzchołek góry lodowej. Nie odbierzesz ostrzeżenia – będzie gorzej.

I co teraz?

Bill Eddy mówi przede wszystkim – powstrzymaj się od etykietowania. To będzie trudne. Bo takie osoby zazwyczaj wywołują w nas silne emocje. Mamy ochotę wykrzyczeć im swoje racje, przekonać je, że są w błędzie. Niestety, czas pogodzić się z tym, że nic to nie da. Wysoko konfliktowi ludzie są tak zatopieni w swojej perspektywie, że nie usłyszą i nie zrozumieją naszych racji. Żyją w świecie wiecznego JA-JA-JA. Co więcej, karmią się konfliktami. Spróbuj tylko dać się wciągnąć w wymianę argumentów – zniszczą cię, a przynajmniej poharatają. Nie graj z nimi w tę grę, nakręcisz tylko konflikt, a oni zdania i tak nie zmienią. Jeśli konfliktowcem jest twój rodzic, partner czy dorosłe dziecko, będziesz mieć nadzieję, że kiedyś mu to minie albo że ty go zmienisz. Nie, nie zmienisz. Zamiast ładować energię w próby wychowawcze, skoncentruj się na nauce akceptowania tego, jak jest.

Zdystansuj się i przestań traktować jego uwagi personalnie. To, co mówi, nie jest do ciebie, to jest o nim. Nie odsłaniaj się, nie mów o swoich słabościach, lękach czy niepowodzeniach. Wykorzysta to. Poruszaj się w sferze faktów bądź zwięzły i maksymalnie jednoznaczny. Czy możemy pojechać w niedzielę do sklepu meblowego? TAK/NIE. Kiedy się spotykamy? O 10 czy o 12. Informacja, informacja, informacja. A jeśli pomimo tego zostaniesz zaatakowany, konsekwentnie stawiaj granice. Powiedz: jeśli nie przestaniesz na mnie podnosić głosu, odłożę słuchawkę, to twój wybór. I jeśli będzie taka konieczność, odłóż ją bez skrupułów. Dbaj o siebie. Wysoko konfliktowy człowiek z pewnością tego za ciebie nie zrobi. Przestań być chłopcem czy dziewczynką do bicia. Nie tędy droga. A, i nie mów swoim toksycznym bliskim, że są HCP, chyba że chcesz się poczuć jak saper na polu minowym chwilę po tym, jak obsunęła mu się ręka.

Jak pomóc osobie wysoko konfliktowej?

Co, jeśli sam rozpoznajesz w sobie rysy HCP? Zmiana na pewno nie zadzieje się od razu, jednak przy zaangażowaniu i wysokiej motywacji wewnętrznej jest możliwa. Wymaga jednak podjęcia regularnej terapii i współpracy ze specjalistą. Wysoka konfliktowość to często efekt zranień z dzieciństwa, trudnych relacji i doświadczeń. Warto, żebyś to wiedział, jednak nie musisz tego akceptować. Buduj swoje relacje z HCP świadomie.

Podziel się
0
    0
    Koszyk
    Twój koszyk jest pusty