To, że coś odkładamy może brać się z faktu, że niejako “utknęliśmy” w danych ramach czasowych. To oznacza, że np. koncentrując się na skomplikowanych wymogach zadania, w danej chwili ulatuje z nas momentalnie chęć do robienia czegokolwiek. Analogicznie, jeśli spoglądamy w wizję przyszłości, która nas przerasta – na przykład rozmiar projektu, za który się bierzemy jest poza naszym ogarnięciem – mamy poczucie że utknęliśmy. A w zasadzie nasz umysł utknął, jak taki nieszczęśliwy podróżnik w czasie. To rodzi frustrację, stres, złość i wymaga przejęcia kontroli nad ramami czasowymi, na których się koncentrujemy.
Pierwszy raz spotkałem się z ideą “przeramowania” tzw. Reframing u Tonego Robbinsa, w tym właśnie z przeramowaniem czasu wykonania zadania. Polega ono na świadomej zmianie postrzegania jednego tematu. Taki banalny przykład przeramowania lingwistycznego to zastąpienie słowa “problem” słowem “wyzwanie”. Tym samym mamy ciągle nowe wyzwania, a nie tylko same problemy. Oczywiście w pewnym zakresie i w takiej formie często może być to samooszukiwanie się, ale siłę przeramowania docenimy, gdy popracujemy choćby właśnie ze sposobem w jaki postrzegamy nasze doraźne działanie i gdzie kierujemy swoje skupienie.
Jeśli swoje skupienie kierujemy na wizję przyszłości – ogromnego projektu, który jest nie do ogarnięcia “na dziś”, który odbiera nam siły, to przekierujmy swoją uwagę na to co możemy zrobić dzisiaj. Skupmy się na zamknięciu pozytywnie dzisiejszego dnia i kompletnie zignorujmy przyszłość.
Przykładem może być to też coś trudnego w przyszłości np. nadchodząca wielkimi krokami trudna sprawa sądowa, która paraliżuje od stóp do głów.
Jeśli natomiast teraźniejszość nas przerasta, mamy tysiąc wątków, za które możemy naraz złapać, to skupmy się na wizji przyszłości – gdy już nasz projekt zrealizujemy. To jest z reguły najłatwiejszy sposób.
Ci ludzi, którzy skupiają się na przeszłości, myśląc, że już raz próbowali i nie wyszło i teraz też może nie wyjść powinni natychmiast przeramować swój czas rozmyślań na teraźniejszość lub przyszłość. Nic dobrego nie wychodzi z rozpamiętywania.
Pamiętaj, że tą dziwną paraliżującą i stresującą pracę wykonuje sam umysł, który czasem bez naszej kontroli urządza sobie wędrówki w czasie. Stąd też wyrób sobie nawyk traktowania czasu nieco umownie – naucz się zmieniać przedmiot koncentracji – ułatwisz sobie myślenie o zadaniu.
Ćwiczenie na dziś:
Odpowiedz sobie pisemnie na poniższe pytania: